To już naprawdę blisko. Jest już 8 (albo i 9) chętnych osób. Ktos jeszcze?
07-05-2016
Jak tu ciemno i pusto...
Halooo?... Jest tu kto?
A i owszem... Centrala wciąż działa choć czas jakby przyspieszył i w
zasadzie wydaje się, że dopiero wróciliśmy z Bocheńca a tu już czas
kolejnej wycieczki. Zeszłoroczny wyjazd stał pod znakiem szarpania strun i wieczornych
"dżemów" ale i dzienny program był całkiem bogaty. Przetarliśmy nowy
szlak pieszy do Chęcin, który okazał się całkiem malowniczy i
obfitujący w ciekawe fragmenty. Sam wyjazd był pierwszym od lat, który
spędziliśmy poza starą Stacją Naukową - zamkniętą niestety - wybierając
za noclegownię pobliski Ptaszyniec - co okazało całkiem miłą odmianą.
Pojawiło się w sumie siedem osób więc było całkiem standardowo :). Dla
ciekawskich przygotowaliśmy krótki fotograficzny
skrót z wyjazdu a dla
silnych psychicznie polecamy zestaw nowych przebojów
nagranych "wśród
nocnej ciszy" w bochenieckim studiu.
Tymczasem nowy wyjazd zbliża się wielkimi krokami. Wszystkich chętnych
na pewno zainteresuje termin, który w tym roku jest bardzo nietypowy bo
jest to 9-12 czerwca (choć pewnie kilka osób wyruszy już 8-go po
południu).
Koszulki a w zasadzie logo już się projektuje pod czujnym okiem Otka
(tzn. mamy nadzieję ;)). Oczywiście wszyscy chętni są mile widziani -
tylko prosimy o wcześniejszą informację bo trzeba powoli organizować
nocleg.
Jest jeszcze ogłoszenie. Pewnie większość o tym już wie ale na wszelki
wypadek cytuję:
"Szanowni Państwo,
w imieniu Dziekana
Wydziału Geologii i Komitetu Jubileuszowego obchodów 200-lecia
Uniwersytetu Warszawskiego mam zaszczyt i przyjemność zaprosić Państwa
na Światowy Zjazd Absolwentów UW, który odbędzie się w dniach 13 - 14
maja 2016 roku. W ramach obchodów
przewidziane są różne wydarzenia, a w szczególności spotkania
absolwentów na ich macierzystych Wydziałach.
Na Wydziale Geologii
uroczyste spotkanie Absolwentów odbędzie się w sobotę 14 maja w
godzinach 11.00 - 16.00. Planowany przebieg
spotkania: 11.00 - 12.00 -
Wystąpienie dr hab.,prof. UW Ewy Krogulec; Dziekana Wydziału Geologii,
wystąpienia przedstawicieli jednostek od godziny 12.00
spotkania towarzyskie, zwiedzanie Muzeum, wystawy okolicznościowe.
Aby pokazać jak wielka
jest społeczność Geologów - Absolwentów UW zapraszam wszystkich
absolwentów Wydziału Geologii na te uroczystości i proszę o rejestrację
na stronie jubileuszu - szczególnie na spotkanie wydziałowe,co pozwoli
nie tylko na uczestnictwo w tym wydarzeniu, a także całych
uroczystościach Światowego Zjazdu Absolwentów UW. Strona jubileuszu
https://uw200.uw.edu.pl
Na stronie tej
znajdziecie również Państwo szczegółowe informacje dotyczące wszystkich
imprez związanych z obchodami 200-lecia UW.
Proszę także o
przekazanie powyższej informacji wszystkim znanym Państwu Absolwentom
naszego Wydziału.
No to jedziemy! Będzie inaczej ale na pewno
ciekawie. Na zachętę filmik:
09-06-2015
Kurcze.
No nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Telefony wręcz urywają
się. Na tegoroczny wyjazd do Bocheńca robi się coraz większa grupa
chętnych. Zobaczymy co będzie dalej a tymczasem prezentujemy tegoroczne
logo na koszulki autorstwa niestrudzonego Otka. Będzie rockendrollowo!
Tejk ker
28-05-2015
Ojoj.
To aż tyle czasu już minęło? Cóż. Dyrekcja zrobiła sobie dłuuugie
wakacje. Wiatr w korytarzach kopalni wciąż głośno pogwizduje i tylko co
jakiś czas można natknąć się na ducha jakiegoś geologa ale co jak co
ale ogłoszenie, że zbliża się kolejny wyjazd w Góry Świętokrzyskie
trzeba napisać i ogłosić.
Tak więc uwaga. Wszystkich chętnych zapraszamy do wspólnego wypadu do
Bocheńca i okolic w dniach 2-5 lipca. Jeśli ktoś ma ochotę to
zapraszamy - do tej pory sześć (lub siedem) osób zgłosiło chęć wyjazdu.
Jesli komuś będzie po drodze w tych dniach to wiecie gdzie nas znaleźć.
Wkrótce mam nadzieję pokażemy projekt logo na koszulki (Otek - no
kiedy??? :) a plan wycieczki na pewno będzie jak zwykle ciekawy i
zajmujący.
Memento mori, Carpe diem i takie tam
30-06-2014
Szkoda...
szkoda, że już po... Bo, jak zawsze, w Górach Świętokrzyskich
było fajowo i bardzo energetycznie chyba nawet bardziej niż zwykle i
nie chodzi mi bynajmniej o energię zawartą w butelkach ;). Pomimo
nielicznej ekipy udało się odwiedzić większość "punktów obowiązkowych"
(niestety chęciński zamek wciąż zamknięty), zmęczyć się długim marszem
(Bolmin-Zajączków-Chęciny), spalić kabaninę na ognisku (Reks miał
wyżerkę przez kilka dni ;), jak również poleżeć przy fontannie.
Zapraszam do obejrzenia kilku FOTEK
z tegorocznego pobytu w Bocheńcu a dla bardziej odważnych odsłuchania
klimatycznej ŚCIEŻKI_DŹWIĘKOWEJ
nagranej w "bochenieckim studio" ;)
wspólnymi siłami.
Wielkie dzięki dla tych, którzy byli a także dla tych, którzy nas
wspierali duchowo :))
10-06-2014
Blisko,
coraz bliżej... Już za tydzień i dwa dni ruszamy do Bocheńca sprawdzić
co tam jeszcze zostało... A logo na tegoroczny wyjazd (zaprojektowane przez Otka) wygląda tak:
Do zobaczenia na miejscu...
25-05-2014
Jak to było do przewidzenia
wyjazd do Oklin udał się - niedługo sprawozdanie z wycieczki a
tymczasem zbliża się wielkimi krokami coroczna wizyta w Bocheńcu. W tej
intencji mam dla niepewnych zaproszenie:
ZAPROSZENIE
Ruszamy 19 czerwca (w Boże Ciało) i zwiedzamy okolice na rowerach, na
własnych nogach lub w autach.
Wkrótce więcej szczegółów.
22-03-2014
Witam
ponownie! Wczoraj wiosna sprawiła wszystkim niespodziankę i po prostu
przyszła. Żal byłoby nie skorzystać z takiej okazji wobec czego
spotkaliśmy się na obchodach Dnia Koszuli w Kratę w Arabie. Zjawiła się
w komplecie Dyrekcja Kopalni i cała masa ludzi, z których być może ktoś
kiedyś przeczytał coś na temat geologii ;). Było ciepło więc
udało się posmakować specyjałów Araba na świeżym powietrzu. Cyknięte
fotki są do obejrzenia TU.
Dodatkowo koniecznie przeczytajcie WSPOMNIENIE numer 9 Piotrka "Jezusa", który obiecał
przypomnieć kolejne ciekawe historie wkrótce - CZEKAMY!!!
A teraz głos oddaję Beronce:
***********
"Ponieważ grożą nam
poważne zmiany w krajobrazie i warunkach przyrodniczych - jest to być
może oferta last minute...
Gmina
Dubeninki posuwa do przodu plany budowy ogromnych farm wiatrowych
dokoła Puszczy. Planowane są tu dziesiątki 200 metrowej (chyba
20 metrowych ale się nie znam - przyp. Dyrektor ;) wysokości
wiatraków, które zmienią na wiele lat charakter tych dzikich okolic. Na
domiar złego trwają przygotowania do rozpoczęcia wydobycia gazu
łupkowego w tych rejonach, co może być kolejnym gwoździem do trumny
tutejszej nieskażonej przyrody.
W długi majowy weekend organizujemy wyprawę do tych wciąż jeszcze
dzikich i zachwycających miejsc, żeby na nie patrzeć póki są... W planach
przejście trasą dawnej kolei pruskiej, podglądanie życia lasu,
posiedzenie pod sklepem w Żytkiejmach, bania ruska (sauna) u Bronków,
dla wytrwałych nocleg przy ognisku...
Generalnie dużo magii - magia miejsc, magia spotkań, magia pieszej
wędrówki i kto wie czego jeszcze... Rozpoczęcie
planowane jest na pierwszomajowe popołudnie w Oklinach, kontynuacja w
piątek i w sobotę 2 i 3 maja.
Jeśli to czujecie - przyjeżdżajcie!!!"
***********
Jeśli ktoś jest zainteresowany niech wskakuje na stronę www.okliny.info
po namiary Beronki. Od siebie dodam, że już zebrała się całkiem niezła
ekipa na majowy wyjazd a Okliny są po prostu piękne i magiczne.
Kto nie był ma świetną okazję
na to by je zobaczyć.
Trzymajta się!
16-03-2014
No
hej. Jeśli myśleliście, że Kopalnia jest martwa to powiem szczerze ja
też tak myślałem ;). Ale ponieważ założenia istnienia strony są takie,
że jeśli są materiały to je publikujemy, albo jeśli coś się ciekawego
dzieje w naszym małym światku to też o tym informujemy to właśnie
nadszedł odpowiedni moment by rozruszać stare kości. A powodów jest
kilka. Po pierwsze primo...
"I usłyszałem
donośny głos dochodzący z nieba..."
Napisał do mnie Jezus... nie będę ukrywał, że maile napisane przez
niego obudziły geologiczne midichloriany w mojej krwi i po raz kolejny
sprawiły, że stwierdziłem, że... muszę się z Wami tym podzielić. Tym,
którzy w tym momencie poczuli, że próbuję przekazać dobrą nowinę
potwierdzę - mają rację a tym kompletnie niezorientowanym polecam
przeczytanie kilku WSPOMNIEŃ
nadesłanych przez Piotrka "Jezusa" S. :)
Po drugie primo...
"Weselmy się i radujmy bo
ten dzień nadchodzi..."
Już w tym tygodniu powitamy wiosnę więc jak co roku spotykamy się by to
świętować. Dzień Koszuli w Kratę tym razem odbędzie się w piątek 21-go
marca na Kępie Potockiej w Arabie. Start ok 19:00. Wszyscy chętni mile
widziani.
A po trzecie...
"...Bisior bowiem oznacza
czyny sprawiedliwe świętych..."
Tak tak... po prawie roku przerwy trzeba trochę odkurzyć chodniki
kopalniane i naoliwić pordzewiałe maszyny. W tym roku szykuje się
kolejny wyjazd do Bocheńca a i poprzedni wyjazd wymaga chociaż krótkiej
wzmianki. Więcej informacji juz wkrótce.
"Nie traćcie nadziei ,
którzy wątpicie..."
23-06-2013
Bocheniec
2013 tuż tuż i wiele wskazuje na to, że znów część ekipy zabierze ze
sobą rowery choć prognozy są na razie dość przeciętne. Na dzień
dzisiejszy chętnych jest 8 (a może 9) osób. Wyjazd planowany jest w
czwartek ale godzina i forma transportu jeszcze czeka na
doszczegółowienie.
A logo na ten rok wygląda tak (dzięki Otek!):
Z powodu zamknięcia Stacji Naukowej wyjazd zapowiada się dość
hardkorowy. Ale co tam...
Do zobaczenia!
31-05-2013
Ok...
szczegóły wyjazdu do Bocheńca wyglądają tak, że... jest ekipa która
jedzie do Bocheńca i na 100% nie wiadomo co tam zastanie ale nie
stanowi to problemu bo gdzieś przenocować się uda (trzeba będzie) tak
czy siak. Planowa data wyjazdu to czwartek rano 27 czerwca więc
pakujcie plecaki i czekajcie na strzał z pistoletu startowego...
Otek w pocie czoła (mam nadzieję) smaży logo na koszulki tak więc
pozostaje nam uzbroić się w szklankę z jakimś miłym napojem i czekać na
efekt ;).
Tymczasem jakiś czas temu wróciliśmy z Oklin i moje zdanie co do magii
tego obszaru pozostaje niezmienne. Fakt - gdybym nie zaniemógł po
pierwszym wieczorze pewnie byłoby o niebo lepiej ale wrażenia są i tak
jak najbardziej pozytywne. Nigdy nie zapomnę wizyty w bani i nocnego
rajdu samochodowego przez leśną puszczę, który zafundowali nam Beronka
z Siwym (porównanie z "zobaczyc Rzym i umrzeć" nasuwa się samo) a i
wędrówce przez pagóry i dolinki suwalszczyzny miały swój niepowtarzalny
urok, czarne rozgwieżdżone niebo jak i oczywiście stricte geologiczne
towarzystwo - nieliczne ale za to po prostu zacne. Serdeczne
podziękowania za gościnę kieruję do Gospodarzy. Mam nadzieję, że takie
spotkania staną się tradycją :) a z roku na rok grono wycieczkowiczów
będzie się powiększać. A dla niedowiarków kilka fotek z zajebistych OKLIN.
22-04-2013
Dziś
bez zbędnych komentarzy zapraszam do zerknięcia do galerii fotek z
dwóch lub nawet trzech (jak mniemam) różnych praktyk z rocznika, który
rozpoczął studia jesienią 1992. Ale oczywiście niektórzy z nas spędzili
z nimi miłe chwile ;). Tak jak zaznaczyłem wydaje mi się, że to co
najmniej dwa różne wyjazdy - pierwszy to GEOLOGIA_HISTORYCZNA a
drugi
to sławetne KARTOWANIE,
które Łukasz G-Z przypłacił złamanym
obojczykiem (poprawcie jeśli się mylę). Kilka fotek wydaje się
pochodzić z poprawki kartowania ale na razie są w jednym worku.
Dodatkowo przeczytajcie koniecznie zamieszczone z duuużym opóźnieniem DONOSY (9,15 i 23 września 2012)
z Australii bo wielu z podanych informacji w książkach nie znajdziecie.
Dla przypomnienia... trochę osób wybiera się w przerwę majową do Oklin
tak więc jest szansa, że się zobaczymy jeśli tylko zdecydujecie się
dołączyć. Na obecną chwilę 5 osób a może 7 pojawi się na Suwalszczyźnie
jakoś pomiędzy 30 kwietnia a 5 maja. To już za tydzień!!!
Zbliża się również kolejny wyjazd do Bocheńca. Ktoś chętny? Nie
jesteście pewni? Zawsze wystarczy do nas napisać, zapytać... :).
Wiadomo, że ośrodek już nie działa ale jakby co w okolicy jest
gdzie się przespać.
Więcej szczegółów wkrótce.
05-03-2013
Tym
razem nie mam zamiaru się tłumaczyć z przerwy bo przyczyn mógłbym
znaleźć mnóstwo... Dziś krótko ale ta informacja nie może czekać...
Jest ona dla mnie , a być może dla wielu z Was również, raczej
smutna... gdyż jak się okazuje zeszły rok okazał się ostatnim gdy
zajęcia terenowe dla studentów z Wydziału Geologii UW odbyły się w
Stacji Naukowej w Bocheńcu...
26-11-2012
Wiem...
przerwa w pracy na Kopalni była długa (i szeroka)... ale "to nie ważne
wszak wszyscy pomrzemy..." a poza tym cóż znaczy taki moment w czasie
geologicznym... Poza tym były wakacje,
na których
zwyczajnie Dyrekcja odpoczywała - na Hawajach, a w zasadzie gdzieś
bliżej i o tym juz za chwilę.
Przez ten czas uzbierało się trochę
materiału i to całkiem ciekawego. Są fotki zarówno z corocznego
wyjazdu do Bocheńca, jak również informacje o tym co dalej ze stacją
naukową, jest zapis fotograficzny z kolejnego wyjazdu wakacyjnego do
starych, dobrych znajomych z Oklin. Poza tym mamy kolejne interesujące
wiadomości
naszego Korespondenta tym razem z drugiej strony kuli ziemskiej oraz
(TADA!!!) trochę fotografii z lat studenckich (wielkie dzięki
Beronka!!!). W międzyczasie Otek po raz drugi nawiedził Okliny a Słomka
kolejny raz pojechał badać nasze najwyższe góry.
W tym miejscu chciałbym na chwilę zatrzymać się przy Oklinach -
miejscu, które Beronka z Siwym wybrali jako te gdzie wybudują swój dom.
Powiem szczerze spodziewałem się fajnego, miłego miejsca, ale to co
zobaczyłem i poczułem zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Suwalszczyzna
to
magiczne i piękne miejsce. Ci, którzy tu byli na pewno potwierdzą, że lodowiec postarał się żeby było tu tak...
malowniczo i magicznie. Pola, pagóry, drzewa, bagienka... dodatkowo konie, koty, psy, bociany i żurawie
dookoła... Dawno tak nie odpocząłem i nie rozleniwiłem się ;).
Przy
okazji ogniska, na którym z Siwym i Otkiem (Beronka zaniemogła)
wspominaliśmy dawne czasy, pojawił się pomysł, aby w przyszłym roku
zebrać ekipę i nawiedzić Okliny. Jest tam taki stary gliniany dom
idealnie nadający się na "zjazd" (zresztą kilka podobnych już się
odbyło a jeden nawet był wspomniany/udokumentowany na Kopalni). W tej
też intencji wszem i wobec ogłaszamy, żeby zgłaszać swoje chęci. Jako
termin
wyjazdu wstepnie wybrano przyszłoroczną przerwę pierwszomajową ale
trochę to zależy od Was - jeśli będą głosy że "pierwszy maja be" to
mogłoby się
to odbyć w jakiś weekend maja lub czerwca. Czasu
jest dużo ale jeśli wcześniej się zbierzemy to łatwiej będzie można
ustalić pasujące większości daty. W każdym razie przyszły 1 maja
przypada w środę (potem 3 maja w piątek) więc jest znakomita okazja
wzięcia 2 lub 3 dni urlopu by spotkać się w większym gronie. Pomyślcie
nad tym Siostry i Bracia!
Dziś zapraszam do galerii z wyjazdu_bochenieckiego,
przeczytajcie
też pierwsze fragmenty o tym co się dzieje w odległej_części_świata.
Beronkowe fotki z lat
studiów są już zeskanowane ale pokażę je dopiero w kolejnym apdajcie
razem z oklinowymi klimatami tak
więc...
Bądźcie czujni!
24-07-2012
Pewnie
nie uwierzycie, ale tegoroczny wyjazd rowerowy naprawdę się udał. Może
rowery stanowiły tylko formę transportu, ale zrobione ok 70 km przez
80% składu a ponad 100 przez kilku z nas i tak pewnie robi wrażenie ;).
W tym roku nie było lekko a mimo to pojawiło się nas dziewięciu... Na
pierwsze kilka fotek zapraszam do galerii.
Hej!
19-06-2012
Wycieczka
tuż tuż i wygląda na to, że plan "rowerowy" ma dużą szansę
zrealizowania. Szykujemy się na wyjazd w następny czwartek a tymczasem
Otek przysiadł i popełnił logo:
a koszulki jakie
przywdziejemy tego roku będą wyglądały mniej więcej tak:
Pozdrawiam i do zobaczenia w
kielckiem z lub bez roweru.
30-05-2012
No
to został jeszcze miesiąc oczekiwania do dnia zero a wszystkie znaki na
niebie wskazują, że tegoroczny wyjazd będzie nieco odmienny od tego do
czego zdązyliśmy się przez ostatnie lata przyzwyczaić. Wygląda na na
to, że "core team" pojedzie do Bocheńca ROWERAMI!!! Oczywiście w tym
momencie też zaśmiałem się w duchu. Na rowery wsiądziemy rzecz jasna
dopiero gdzieś w pobliżu bazy po wystawieniu ich z pociągu :). Niemniej
jednak wyprawa zapowiada się interesująco. Wszystko w rękach pani
Chmurki lub pana Wicherka, którzy - mamy taką nadzieję - zapowiedzą
tylko słoneczne dni. Tak czy siak zamiary są takie, że część z nas
jedzie pociągiem z rowerami a część dojedzie autem. Jak na razie chęć
wyjazdu potwierdziło 8 osób i jak zwykle czekamy na chętnych do
wspólnego wycieczkowania a już wkrótce powinny pojawić się projekty
logo na koszulki do wglądu.
Tymczasem zapraszam do
przeczytania i obejrzenia nowego materiału O_GIGANCIE nadesłanego przez
naszego obieżyświata Wojtka a przy okazji zachęcam do odwiedzenia jego
własnej strony http://bcastle.eu,
która nie dawno została (nie)oficjalnie otwarta. Znajdziecie tam całą
masę reportaży i fotek z jego wojaży, znacznie bogatszą niż to co przez
ostatnie lata prezentowaliśmy na Kopalni... zresztą sami wejdźcie i
zobaczcie.
Pozdrawiam!
22-04-2012
Czas
płynie nieubłaganie no i już za dwa miesiące wyruszamy na małą
wycieczkę w znajome tereny. Skład podstawowy jest już znany ale
oczywiście chętni są zawsze mile widziani. Zapamiętajcie datę: 28
czerwca-1 lipca. To nie żadne półfinały ME ani nawet finał. To
ultra-mega-spotkanie na szczycie a w zasadzie na zboczu Czubatki w
celach rekreacyjno-konsumpcyjno-gawędziarskich. Acha... czasu mało więc
koszulkoprojektanci do dzieła!
W międzyczasie zaliczyliśmy
Dzień Koszuli w Kratę - co prawda w tym roku choroby krzyżowały wciąż
plany spotkania ale przywitanie jako takie, choć bez większych fajerwerków, odbyło się ;).
Hej!
30-01-2012
Co
za mróz! Ja z utęsknieniem czekam na pierwsze oznaki wiosny ale zima
się nie poddaje i ma być jeszcze zimniej... Brrr... W ramach rozgrzewki
zapraszam Was na kolejny - tym razem podwójny - odcinek opowieści
Wojtka będący zwieńczeniem podróży po niezwykłych zakątkach Azji. Tym
razem odwiedzamy LAOS_I_WIETNAM.
Na razie tyle. Trzymajcie się
ciepło!
30-12-2011
Mam nadzieję, że Św. Mikołaj
zadowolił wszystkich tego roku a teraz już tylko odliczacie godziny do
hucznego przywitania nadchodzącego Nowego Roku 2012. W tej intencji mam
dla Was kolejną ciekawą opowieść snutą przez Wojtka (CAMBODIA)
okraszoną znakomitymi fotkami a dla tych co nie lubią czytać dodatkowo
przygotowałem krótką zajawkę
tegorocznego nagrania z Bocheńca...
2012... wielu obiecuje
zmiany... nawet Majowie... Ten świat w aktualnej postaci musi się
kiedyś skończyć albo
przynajmniej odrobinę zmienić ;). Wszystkiego
dobrego Wam
życzę.
Do zobaczenia w 2012!
19-12-2011
Nie
wiem jak to sie stało ale zdaje się, że zwyczajnie zapadłem w
przedwczesny sen zimowy. Tak się jakoś składało/nieskładało żeby
cokolwiek na stronie uzupełniać i od września aż do tej pory żadne nowe
słowo nie pojawiło się w Kopalni no i przespałem (w zasadzie
przespaliśmy) coroczną celebrację Barbórki. Musieliśmy więc sobie to
wynagrodzić spóźnionym spotkaniem w małym, własnym gronie (stosowną
krótką notkę zamieściłem TUTAJ).
Posypują głowę popiołem i przepraszam Wojtka za wstrzymanie publikacji
kolejnych odcinków opowieści z jego wojaży po odległej Azji. Dziś
wracamy tam - gorąco zapraszam na opowieść z... czerwca... DRAGON_BOAT_FESTIVAL.
Tym razem do zobaczenia wkrótce :]
10-09-2011
UWAGA!!!
Hej! Na początek ważna wiadomość.
Trochę mi to zajęło ale od teraz KOPALNIA leży na nowym, lepszym i
własnym serwerze. Wygląda na to, że wszystkie dane zostały przeniesione
bez problemu ale jeśli znajdziecie jakiś błąd to piszcie. Miejsca na
nowe fotki, wpisy itp. na pewno nie zabraknie a dodatkowo KOPALNIA ma
wreszcie własną domenę(!!!). Nie pytajcie dlaczego akurat taka a nie
inna (zajęte
nazwy, ceny... ;) , ale od teraz i mam nadzieję na dłuugo, głównym
adresem strony będzie:
paleokopalnia.waw.pl
Oczywiście stary alias www.kopalnia.bo.pl
wciąż działa poprawnie - aczkolwiek polecam nowy adres gdyż jest on
pozbawiony reklamy, która w niektórych przeglądarkach jest dość
uciążliwa.
Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia przygotowanej przez Słomkę - tym razem nietypowej trochę - galerii z
wyjazdu BOCHENIEC_2011.
Pojawił się również nowy wpis Wojtka (pozdrawiamy W i szanowną małżonkę
:) z jego azjatyckich wojaży zatytułowany "Birthday of Tin Hau" i
zawiera masę świetnych, egzotycznych fotek z "innego" świata. Zapraszam
do zerknięcia do SPOSTRZEŻEŃ PANA HENIA. Polecam także kliknięcie na GEOLOGICZNY_LINK
podesłany przez Zająca - powiem szczerze - szczęka mi opadła...
Miłego oglądania i czytania!
31-07-2011
Ok.
Wiem. Ale to było jakoś tak... Pojechaliśmy w Świętkorzyskie, trochę
zabalowaliśmy, potem były normalne wakacje a po nich potrzebowałem
chwili żeby zebrać myśli no i dlatego dopiero po miesiącu od powrotu z
Bocheńca mogę coś napisać :).
Lato jakie jest każdy widzi i pomimo iż Stacja Naukowa zwykle opierała
się wszelkim Chmurkom, Wicherkom i innym wizjonerom pogodowym to tym
razem brzydka aura nie ominęła ulubionego zakątka.
Na szczęście przybyliśmy w czwartek (tzn. pierwsza grupa: Słomka, Otek,
Witek, Pablo i ja), który był bardzo ciepły i słoneczny, przywitaliśmy
się z mamą Hatys jak również z kierowniczką kursu Anią (POZDRAWIAMY!).
Tak tak... okazało się, że w tym roku w zaplanowanym przez nas terminie
odbywały się praktyki I roku. Muszę przyznać, że było to ciekawe
doświadczenie zobaczyć kolejne pokolenie studentów geologii okupujących
ośrodek.
W piątek, będąc jeszcze w piątkę, obeszliśmy
całe Chęciny -sam przyznam, że w kilku miejscach byłem pierwszy raz w
życiu :P - przy okazji odkryliśmy całkiem dobrą pizzerię, a jakoś
po południu gdy już udało nam się zaliczyć Zamek zrobiło się niestety
deszczowo więc w ośrodku zamiast ogniska podejrzeliśmy jak studenci
rysują przekroje ;). A wieczorem gdy dołączyły kolejne dwie osoby
(Zając, Abeta) odbył się pokaz filmów i fotek utrwalonych na
poprzednich wyjazdach (nawet takich z 95 roku).
Sobota z kolei była zimna ale na szczęście bez deszczu. Udało nam się
zrobić spacer do Małogoszcza a po nim znów odwiedzić Chęciny. Po
powrocie rozegraliśmy mecz siatkówki ze studentami. Oczywiście
przegraliśmy ale muszę powiedzieć,
że bardzo źle nie było ;). Wieczorem zaskoczył nas Grzymas, który
pomimo różnych przeciwności jednak dotarł cały i zdrowy ze swoją
siekierą. A potem przyjechali Litwini, było ognisko i jakoś noc trwała
bardzo długo, niektórzy poszli spać, inni kąpać się w Wiernej - co kto
lubi.
A niedziela to już tylko deszcz...
Aha. Na razie czekam na fotki od tych co je robili (HMM?). A na
początek zamieszczam obrazek spreparowany przez Słomkę.
Do usłyszenia!
28-06-2011
Zwarci
i gotowi? Taaaak. Już za dwa dni rusza kolejna ekspedycja naukowa
sprawdzić czy Góry Swiętokrzyskie w okolicach Chęcin i Małogoszcza
wciąż stoją. Do tej pory dziewięć osób potwierdziło wyjazd więc szykuje
się znowu konkretna gromada, ale nie zapeszam... W każdym razie
koszulki gotowe, plecaki pakują
się powoli a dla lepszego
samopoczucia zapraszam na kolejną porcję SPOSTRZEŻEŃ PANA HENIA.
Miłej lektury i do zobaczenia
w Bocheńcu!
30-05-2011
Jeszcze
tylko miesiąc i ruszamy na południe! Ciekawe jakie miejsca odwiedzimy
tym razem :P. Z tej okazji informuję zainteresowanych, że jeśli ktoś
sobie życzy DVD z zapisem wyjazdów z lat 2007 i 2008, to niech da znać
(mogę przygotować kopie takowego i zabrać na wyjazd). W zasadzie wypada
wspomnieć, iż w tej chwili w archiwum dostępne są: Kartowanie'94 (4
DVD),
Bocheniec 2005 (1 DVD), Bocheniec 2006 slideshow (1 CD), Bocheniec 2007
i 2008 (1 DVD) a wkrótce kolekcję zasilą: Sylwester u
Czerwonego'94 (1-2 DVD) oraz Urodziny Olgi'94 (1 DVD) (to raczej dla
ludzi z Paleo :).
Tak jak obiecywałem SPOSTRZEŻENIA PANA HENIA zostały
wzbogacone o trochę zdjęć (historie o Kung Hei Fat Choi i Macau (ale duża część wciąż czeka) . Czy wiecie co to znaczy 关羽 ? Nie? No
to wiedzcie, że dodatkowo
pojawiły się tam dwa nowe, jak zwykle ciekawe wpisy w tym jeden będący
wyjaśnieniem znaków a drugi jak
najbardziej geologiczny (zdjęcia do niego niestety wkleję nieco później
:P). Zapraszam!
Jeśli
chodzi o logo na
tegoroczne koszulki to zostały juz tylko 2-3 dni na nadesłanie swojej
propozycji ale na 99% wygląda na to, że projekt Pabla wygra :]. W
każdym razie
przyślijcie proszę informację jaki kolor logo byście chcieli zobaczyć
na
swoim t-shircie. W tym roku spełniamy życzenia ;).
To byłoby wszystko na dziś.
Pozdrowionka!
05-05-2011
Hej hej! Witajcie! Zapraszam Was do przeczytania kolejnego
odcinka z cyklu SPOSTRZEŻENIA PANA
HENIA.
Wkrótce pojawi się tam masa zdjęć (obiecuję Wojtku!), których w wyniku
niedopatrzenia nie załączyłem ostatnio jak i tych które powinny pojawić
się dziś 8]. Niemniej polecam kolejne odcinki bo ukazują one świat nie
do końca wszystkim znany i to w bardzo ciekawej formie.
Natomiast Pablo prezentuje
dziś projekt logo tegorocznego wyjazdu. Tak tak - to coraz bliżej...
Piszcie co sądzicie a jeśli ktoś ma własny projekt to czekamy do końca
maja.
No to hej!
27-04-2011
Hmm. Czy Wam też tak czas
przyspieszył? Na szczęście ma to też dobre strony. Bardzo szybko zbliża
się termin corocznego wypadu do Bocheńca. W tym roku odbędzie on w
dniach 30 czerwca-3 lipca. Jak zwykle poza stałymi bywalcami liczymy na
kogoś nowego w gronie wycieczkowiczów. Bukujcie czas, zbierajcie
siły... i dajcie znać. Więcej szczegółów co do transportu, godzin
wyjazdu itp. już wkrótce.
Dziś zapraszam również do
zajrzenia do działu SPOSTRZEŻEŃ
PANA HENIA gdzie pojawiło się kilka nowych, jak zwykle ciekawych
tekstów niezmordowanego Wojtka.
Do zobaczenia/usłyszenia!
27-03-2011
Nareszcie wiosna! Powoli
otrząsam się i powstaję ze snu zimowego. Pewnie myśleliście, że to już
koniec... a tu niespodzianka. Ojciec Dyrektor nie umiera nigdy... albo
conajmniej dwa razy. Żeby nie przedłużać... zapraszam Was na ciąg
dalszy SPOSTRZEŻEŃ WOJTKA z
egzotycznego kraju oraz... tak tak, świętowaliśmy Dzień Koszuli w Kratę
- co prawda z partyzanta gdyż wiosna trochę nas zaskoczyła. Było nas
niewielu, nie wszyscy mieli koszulę w kratę ale rytuał się odbył -
wiosna przywitana :P DZIEŃ_KOSZULI_W_KRATĘ.
Hejka!
30-12-2010
To
niewiarygodne ale nie udało mi się poinformować Was o barbórkowym
spotkaniu, a pewnie niektórzy nie mając innego źródła informacji poza
Kopalnią mogą być źli z tego powodu, będę musiał się kajać pewnie długo. Przepraszam.
Niemniej spotkanie odbyło się, w nowej lokalizacji - Pikanterii na
Saskiej Kępie (całkiem przyjemne miejsce) i jak zwykle było
sympatycznie, ludzi było naprawdę dużo, całe piętro zdominowali
geolodzy. Mam nadzieję, że ktoś podeśle jakąś fotkę (Otek? Pablo?
Słomka?).
Wielkie dzięki za życzenia. Na skutek wielu
nieprzewidzianych wydarzeń i przeciwności losu nie udało mi się choć
słowa wrzucić przed świętami na stronę. Cóż następny rok na pewno
będzie spokojniejszy - mam taką nadzieję. Ku pokrzepieniu serc
przeczytajcie kilka ciekawych opowieści Wojtka z dalekiego WSCHODU.
Będzie dobrze... hej!
07-11-2010
Witajcie ponownie :).
Dziś ciąg dalszy opowieści Wojtka z jego nowego miejsca MIEJSCA_ZAMIESZKANIA oraz kilka
naprawdę świetnych fotografii od Pawła Wężyka (hej hej!) z jego wojaży
po naszych pięknych górach - BIESZCZADACH
(westchnienie).
To na razie!
01-11-2010
Aj!
Oj! Hmm... No... tego... tak długiej przerwy w pracy w Kopalni nie
spodziewałem się w najbardziej pesymistycznych snach. Ale stało się.
Jeśli jest się afrosłowianinem to czasem tak jest, że po dniu,
tygodniu, miesiącu ścinania trzciny nie ma się siły na nic innego.
Przepraszam tych, którzy czekali na cokolwiek nowego na stronie, ale
oto znowu macie trochę nowych rzeczy :), przepraszam tych, którzy nie
czekali, dla nich też jest trochę nowych rzeczy :P.
Dziś dołożyłem kilkanaście
fotek z tegorocznego wyjazdu w wiadomym kierunku - zajrzyjcie do
odnośnika BOCHENIEC_2010
(fot.17-30).
Niespodzianie odezwał
się do nas stary, dobry korespondent Wojtek. Ale skąd, jak i dlaczego?
Sami musicie przeczytać TU.
Uszy do góry! Prąd w Kopalni
przywrócony!
28-06-2010 UWAGA!!!
Dziś krótki wpis ale dość istotny...
Jak zapewne zauważyliście a jeśli nie to niniejszym informuję, iż od
dnia 1 lipca przestaje działać adres www.kopalnia.free.pl. Firma
udostępniajaca aliasy przestaje funkcjonować. Od tej pory (na razie
jedynym) aliasem poprawnie działającym będzie:
www.kopalnia.bo.pl
Mam plany w niedalekiej przyszłości wykupić na stałe jakiś
własny adres, ale póki co obowiązuje powyższy.
No
dobra, żeby nie było... Nie mam czasu zając się poważną aktualizacją
strony ale możecie zerknąć na kilkanaście fotek z tegorocznego wyjazdu BOCHENIEC_2010.
Heja!
22-06-2010
I niestety już po... ale...
Pomimo
wielu przeciwności: urlopowych problemów, zmęczenia, wyborów
prezydenckich, powodzi, inwazji komarów, zmiennych warunków
klimatycznych, dylematów moralnych i wielu innych... udało się! Byliśmy
w Bocheńcu. A ponieważ grono było tym razem bardzo przetrzebione czas
poświęciliśmy głównie na miłe leniuchowanie, nicnierobienie i
odpoczywanie. W każdym razie fontanna wciąż stoi, Czubatka wciąż nie
działa, Wierna płynie w swoim starym kierunku, drzewa rosną a Mamy
Hatys czas się nie ima. Nieco dłuższa relacja i zestaw fotek już
wkrótce a na początek menu restauracji nad Wierną...
Do zobaczenia za rok w
Bocheńcu!
24-05-2010
Nie
wiem czy zauważyliście ale zbliża się koniec maja, czyli równo za
miesiąc a nawet trochę wcześniej, spędzimy razem kilka dni w
niedaleko Kielc. Czas zatem rozesłać wici i przypomnieć co i jak.
W tym roku tydzień
wcześniej niż zwykle tj. 18.06 (a
może i 17.06 wieczorem w czwartek) planujemy ruszyć na południe. Z tego
co wiem do tej pory będzie na pewno jedno auto i 3 motocykle (a może i
2 auta :). Jeśli są chętni to oczywiście zapraszamy.
Oczywiście,
jak to się przyjęło, przywdziejemy kolorowe trykoty (znowu białe?)
z logo na piersi (bądź brzuchu). Logo miało być wybrane spośród
nadesłanych ale... Podobno Ci co zobaczyli poniższy
projekt zrezygnowali z prac nad swoją propozycją na logo
tegorocznego wyjazdu. Wobec takiego stanu rzeczy prawdopodobnie będzie
to jedyny uczestnik naszego konkursu :). Oto wstępny projekt i
prawdopodobnie zdobywca głównej nagrody, nadesłany przez Otka:
Dozo.
30-04-2010
Ponieważ
czas nagli, zbliża się czas kolejnego wyjazdu w kieleckie (w tym
roku najprawdopodobniej o tydzień wcześniej niż zazwyczaj) a ja mam
najbardziej przerąbany rok w historii ;) i minimum czasu na zajmowanie
się przygotowaniem czegokolwiek w tym np. logo, zatem ogłaszam konkurs
na... logo tegorocznego wyjazdu, które ozdobi nasze koszule. Konkurs
jest skierowany raczej do stałych bywalców, ale jeśli ktoś ma
ochotę to oczywiście zapraszam do udziału. Jak to zazwyczaj w
konkursach tak i w tym przewidziana jest nagroda. Jaka? Nie będzie to
niespodzianką jeśli napiszę, że składa się ze szkła i wypełniającego go
płynu. Na propozycje, projekty itp czekam do 25 maja.
Miłego weekendu majowego!
28-03-2010
Kurczę...
czy Was też "dopadła" wiosna? "Nic mi się nie chce, ciągle bym tylko
spał..." - mam dokładnie tak jak w piosence tyle, że nie "biorę" no
może poza tym, że przesiaduję w pracy niemal 90% życia. Z tego
wszystkiego zapomniałem ogłosić, iż obchodziliśmy kolejny Dzień Koszuli
w Kratę. W każdym razie pomimo, że nie było
może hucznie, celebrowaliśmy ów moment w Kinobarze w
kopalnianym gronie. Przy okazji dziękuję Przodownikom Pracy za
przypomnienie i zaproszenie ;).
Hmm...
właśnie zauważyłem, że minęło 5 lat odkąd powstała Kopalnia... Pięć lat
to tyle co trwały (no powiedzmy, że powinny trwać bo różnie to się nam
potoczyło) nasze studia. Nieźle. Wydaje mi się, że cel w jakim
powstała strona został spełniony - można tu znaleźć wiele fotografii z
ludźmi, miejscami i zatrzymanymi w kadrze historiami z naszego wesołego
lecz patrząc z dzisiejszej perspektywy, krótkiego okresu w życiu.
Cóź... teraz będę mógł pisać jak
to było u zarania, gdy strona powstawała ;).
Na zdrowie...
07-03-2010
Fiu, fiu... Toż to już
marzec a tu wózki poprzewracane, węgiel porozrzucany, kilofy rdzewieją,
chodniki zaniedbane.
Tak to może i wygląda, ale... na przodku praca wre. Powoli i wytrwale...
Porządkując
materiały, które od Was dostałem znalazłem kilka fotek w jakiś
tajemniczy sposób ukrywających się aż do dziś. Zatem naprawiam czym
prędzej mój błąd i zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji o tym "Co robią zające w Maroku".
Pozdrawiam!
31-12-2009
Już za parę godzin powitamy rok 2010.
Z tej okazji chciałem Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia pomyślności
w nadchodzącym roku - podobno kryzys jeszcze się nie skończył więc
życzę tego aby Was omijał z daleka, życzenia zdrowia - niech Was
omijają również wszelkie choróbska, którymi straszą nas z gazet i
telewizji oraz życzenia szczęścia - żeby częściej uśmiech niż smutek
gościł na Waszych buziach.
Przy
okazji maleńka aktualizacja. Paweł nadesłał dwie fotki (wielkie
dzięki - co prawda skleiłem je w jedną :) z barbórkowego spotkania.
Rzecz do zobaczenia TUTAJ.
Pozdrawiam wszystkich i do
zobaczenia w przyszłym roku!!!
24-12-2009
Śnieg
na wszelki wypadek - jak to zwykle ostatnimi laty - zniknął ale nie da
się ukryć, że Święta tuż za progiem. Z tej okazji
wszystkim przyjaciołom i nieprzyjaciołom Kopalni, stałym i
przypadkowym czytelnikom życzę zdrowych i wesołych Świąt Bożego
Narodzenia, pełnego brzucha,
portfela i dużo wolnego czasu na realizację swoich własnych planów.
PS. Dziękuję za życzenia... te polskie jak i irlandzkie... i do
zobaczenia/usłyszenia wkrótce!
21-12-2009
Kruca bomba mało czasu...
ale z kronikarskiego obowiązku muszę poinformować (znowu ze sporym
opóźnieniem), że Barbórka na barce odbyła się i... jak co roku stawiło
się liczne grono geologiczne starszych i młodszych roczników.
Wesoło i gwarno było a do tego hałasować pomagała kapela (niestety w
tej chwili nie pamiętam dokładnie nazwy ale o ile pamięć mnie nie myli
ta sama grupa umilała nam dawno temu barbórkę na Wydziale - jakby co
proszę o sprostowanie). Na imprezie ktoś jakieś fotki pstrykał więc
może wkrótce "małe conieco" pojawi się na stronie.
Święta tuż tuż ale z
życzeniami jeszcze chwilkę się wstrzymam! Bye!
22-11-2009
Zasłyszałem gdzieś jednym
uchem i spieszę
poinformować, że obchody Barbórki jak co roku mają odbywać się na barce
nad Wisłą w piątek 04.12.2009 od godz. 18.00. Na razie nic więcej nie
wiem ale chyba więcej nie potrzeba
;). W każdym razie na pewno jakaś ekipa z Kopalni się pojawi :).
Hej!
25-10-2009
...a dwa
miesiące później udało się dokończyć pokaz zdjęć z BOCHEŃCA_2009
(fot. 45 - 93)
:). Cóż... urwanie głowy w pracy, brak czasu, lenistwo... po prostu
życie. W każdym razie udało się. Na razie tyle ale obiecuję, że coś się
jeszcze wkrótce pojawi.
Do
zobaczenia.
16-08-2009
Hehe.
No no... któż by się spodziewał. Dwa miesiące później mogę wreszcie
napisać... "Fajnie było". Przeminął Bocheniec, przeleciały dni
urlopowe, wakacje (przynajmniej moje) i trzeba znowu włożyć wór pokutny
i prawie cały rok napędzać własnymi siłami czyjeś koło młyńskie,
czekając na kolejne wyjazdy i nie zemrzeć w międzyczasie.
Ale co
tam... Oto pierwszy rzut fotek BOCHENIEC_2009
z bardzo udanego tegorocznego wypadu. Dużo luda, piwa i kleszczy.
Bocheniec wciąż stoi choć tak jak wspominałem czarne chmury zbierają
się co dało się wyczuć w atmosferze ośrodka.
Sija
nekst tajm.
17-06-2009
Blisko...
coraz bliżej! Jeszcze tydzień i znowu droga zaprowadzi nas w
malownicze tereny niedaleko Kielc. Bocheniec. Nic dodać, nic ująć...
Już gęba mi się cieszy choć nigdy nie wiadomo co tam zastaniemy. Podobno kres Stacji
Naukowej w Bocheńcu bliski... Cóż, kamienie, rzeka i drzewa zostaną.
A żeby
nie było, że tak jakoś na smutno to uprzejmie donoszę iż Dalajlama
czuwa nad nami.
Do zobaczenia przy fontannie!
11-05-2009
Hej hej! Dzięki za miłe
spotkanie!
Ci, którzy byli w Lolku w niedzielę mogli podziwiać całkiem liczny
narybek geologiczny ;). Ciekawe czy ktoś z "małych ludzi" podąży kiedyś
śladami rodziców :). Mam nadzieję, że ktoś podeśle jakieś fotki żeby ku
pamięci w sieci zostawić ślad.
A dla szykujących się na
wycieczkę w czerwcu przedstawiam pierwszy (kto wie czy nie ostatni)
projekt logo na koszulki. Przypomnę, że w tym roku mija dekada odkąd
zaczeliśmy odwiedzać Bocheniec po studiach w ramach podróży
sentymentalnych. Skład bywa różny ale przez 10 lat wykrystalizował się
stały rdzeń złożony z 6-7 osób zawsze wyruszających razem. Oczywiście
nowi chętni zawsze są mile widziani. Jakby co to wiecie gdzie pisać.
Pozdrawiam!
26-04-2009
Uuch.. ale ten czas leci...
Wydaje się, że wiosnę witaliśmy wczoraj
(wciąż mam siniaki od przepychania się w dzikim tłumie przybyłych) a tu
jeszcze tylko dwa miesiące do kolejnego wypadu nad Wierną...
W
międzyczasie będzie okazja spotkać się na Polach Mokotowskich (o czym
można przeczytać w poprzednim "niusie") a i pewnie zorganizujemy
jakiś przedwyjazdowy Kinobar. Dla zainteresowanych - w tym roku planowy
odjazd
to popołudnie 25 czerwca, powrót 28 czerwca.
Ale
dość planów... dziś małe wspomnienie nadesłane przez Grzymasa (dzięki i
czekam na resztę :). Zapraszam do obejrzenia kilku fotek z Anno_Domini_1997_(fot.18-20).
Hej!
17-03-2009
Hej,
Ludzie i Ludziska!
Dostałem dziś informację (dzięki Radek), iż w niedzielę 10-go
maja planowane jest spotkanie braci geologicznej z naszego rocznika w
"Lolku" na Polach Mokotowskich. Godzina spotkania to 12:00.
Mile widziana obecność ze współmałżonkami oraz z dzieciaczkami. Będzie
możliwość zobaczenia dawno nie widzianych twarzy jak i murów (choćby z
daleka) Wydziału ;). Jeśli tylko dostanę więcej informacji
podzielę się z Wami.
Natomiast
w najbliższą sobotę (21.03) nasza kopalniana brygada spotyka się na
Kępie Potockiej w Arabie bądź tym co teraz tam jest aby obchodzić jak
co roku Dzień Koszuli w Kratę. Wszystkich chętnych zapraszamy od
godziny 13:00.
No to do zobaczenia!
08-03-2009
Wszystkim
Paniom a zwłaszcza stałym bywalczynią Kopalni, przesyłamy geologiczne
buziaki a tymczasem wkrótce czeka nas kolejny Dzień Koszuli w Kratę...
ale zaproszenie dotyczy czego innego :).
ZAPROSZENIE
21-02-2009
Witam w nowym/lepszym roku
;). Zima przypomniała sobie na czym właściwie polega jej rola i
charakter w
przyrodzie a tymczasem Słomka podesłał dwa ciekawe linki. Pierwszy to
strona z bardzo
ciekawie wydaną książką dla geologów i niegeologów - Geoturystycznym_przewodnikiem_po_Sudetach, .
Na stronie można sobie trochę o niej poczytać oraz co najważniejsze
ściągnąć wersję elektroniczną w formacie PDF. Polecam! Drugi link
prowadzi do kolejnego wydawnictwa związanego geoturystyką - mianowicie Katalogiem_obiektów_geoturystycznych_w_Polsce.
Tu niestety jest tylko pokazany spis treści a książki trzeba poszukać w
sklepach niemniej jeśli ktoś lubi myślę, że warto.
Ostatnio policja_w_Irlandii
wykazała się nie lada inteligencją o czym doniósł Wojtek. Dziękujemy i
pozdrawiamy!