SKAMIELINY > CODZIENNIK


Bochenieckie legendy, obrzędy, gry, zabawy oraz miejsca kultowe

STÓŁ PINGPONGOWY

Ktoś kiedyś zauważył, iż w – słynącej szeroko w świecie z normalności – Polsce sprzedano parę milionów kijów baseballowych i tylko kilkaset piłek (niezbędnych wszak do uprawiania tego sportu w jego statutowej postaci). Równie dziwne „sportowe” zjawisko objawiło się w świetlicy Świętokrzyskiej Stacji Naukowej Wydziału Geologii UW w Bocheńcu. Otóż w tej świetlicy stał sobie spokojnie stół pingpongowy. I chociaż żadna z pewnego kręgu osób nie posiadała jakiegokolwiek sprzętu koniecznego do uprawiania ping-ponga, to z usług tego stołu korzystano nader skwapliwie i wszechstronnie. Poniższy materiał ikonograficzny ma za zadanie ukazać pozasportowe funkcje owego mebla.

ESTRADA

Przedstawione towarzystwo dobrze się bawi przy specjalnie wyselekcjonowanym zestawie muzycznym, nagranym na specjalną kasetę (załącznik 001). Górne zdjęcie obrazuje zapewne pląsy towarzyszące piosence T-raperów znad Wisły „Maxi Kaz”; dolne – utworowi śpiewanemu przez Violettę Villas i Pawła Kukiza „Kochaj mnie” (dane do uściślenia).

Tak dla porządku kronikarskiego (od lewej):drużyna Pań: Marlena Marczak, Agnieszka, Renata Karoń;
drużyna Panów: Marcin „Grzymas” Grzymkowski, Łukasz Górny-Zając, Paweł „Wpadka” Przewłocki.



ROMANTYCZNE ZACISZE

Prawda, że romantycznie: Beronka i Siwy

ATELIER DO SESJI FOTOGRAFII REKLAMOWEJ

Zdjęcie to ma rozsławić w świecie regionalny napitek, przeżywający apogeum swej popularności we wrześniu roku 1996 – wino „patykiem pisane” WISIENKA-CHERRY. W tle koleżanka Marlena.

materiał zbierany w trakcie:

Kurs Kartowania Geologicznego – Bocheniec’96 (II tura – wrzesień 1996)



SKAMIELINYCODZIENNIK

 
(c) 2005 by Bloody Mikele alias Michaś