O CO CHODZI ?
Kiedy kilka lat temu kończyłem studia na Wydziale Geologii nie myślałem, że już niedługo potem zacznie mi brakować tego specyficznego
klimatu nauki połączonej z niekończącą się zabawą, nieograniczonej jak się wtedy zdawało wolności ale nade wszystko że będzie mi brakowało
ludzi, których poznałem i z którymi przez 6 lat (sześć - to nie pomyłka ;) ) bardzo się związałem i zżyłem.
Gdy okazało się, że po studiach zaczyna się "normalne" życie odarte
z jakichkolwiek wartości a wszystko sprowadza sie do tego aby przeżyć
(choć tego właściwie uczono nas na paleontologii) nagle zapragnąłem
żeby choć mała część wesołych, "chłopięcych" lat nie uległa zniszczeniu i
zapomnieniu. To, że stajemy się dorośli, dojrzalsi nie musi przecież
oznaczać, że już nigdy nie będziemy mogli cieszyć się obecnością
starych kumpli i nazywać tak jak chcemy rzeczy i zjawisk nas otaczających.
W każdym człowieku jest chyba taka malutka cząstka dziecka, które
w nas wciąż drzemie i przy różnych okazjach się ujawnia i nie pozwala
nam się zestarzeć. Doszedłem do wniosku, że dopóki nie starasz się
tej cząstki zabić to wciąż możesz robić rzeczy, na które masz ochotę
bez względu na to co powiedzą inni.
I wtedy okazało się, że nie tylko ja tak myślę. Może to dzięki temu,
że wiele osób z wydziału zaczęło pracować w tych samych firmach,
co dawalo niektorym pewna iluzje przedluzenia nauki na geologii,
a może po prostu to ukryte w naszych niespokojnych duszach dziecko
sprawiło, że wpadliśmy na pomysł aby odwiedzić (po ok. 2 latach
od zakończenia studiów) Bocheniec - niezapomnianą bazę naukową w
Górach Świętokrzyskich. Nie wszyscy pewnie zgodzą się, że to świetne
miejsce na wakacje niemniej nam wydawało się ono idealnym punktem
na spotkanie i przypomnienie sobie "jak to było...". Powiem szczerze
ta podróż sentymentalna bardzo mi pomogła. Moja psychika długo oswajała
się z myślą, że już nie będę chodził do szkoły :), że czeka mnie
tylko x-lat pracy a potem emerytura i ... W Bocheńcu wśród starych
(ale nie tylko :) ) znajomych znów poczułem się dobrze. Fajnie było
znów siedzieć przy fontannie, zobaczyć Wierną Rzekę, napić się piwa
w "Czubatce", zobaczyć kilku asystentów, Panią Hatys :) i nade wszystko
fajnie było pogadać o pierdołach z przyjaciółmi, których bardzo
lubię i szanuję. Przez dwa dni mogłem udawać, że wciąż jestem studentem
i nawet trochę się bałem, że czeka nas kolokwium terenowe :D. Jak
się okazało wszyscy byli zadowoleni z wyjazdu co przełożyło się
na to iż od tamtej pory co roku umawiamy się na jeden z letnich
weekendów by przez 2-3 dni znów byc "studentami" w Bocheńcu. Rzecz jasna spotykamy się nie tylko ten jeden raz w roku. Staramy się co jakiś czas
umawiać w knajpach czy na innych małych wycieczkach o ile nasze obowiązki szarego życia pozwalają nam na to.
W zamierzeniu strona ta wraz z forum ma być zbiorczym punktem informacyjnym o spotkaniach i wspólnych wyjazdach (jak na razie tylko do Bocheńca) - wszystkie tego
typu informacje pojawiają się w dziale WIEŚCI. Mam nadzieję, że strona pozwoli również na odnowienie kontaktów z niektórymi osobami
z geologii (i nie tylko) bo wiele z nich rozjechało się po kraju a może i po świecie i nie ma z nimi łączności. Może ktoś ma kontakt z osobą, której szukamy albo
ktoś szuka osoby, z którą
my mamy kontakt. Jeśli szukasz kogoś z wydziału lub po prostu masz ochotę spotkać się ze starymi znajomymi to pisz na adres korespondencyjny podany w dziale KONTAKT lub na FORUM.
Czekam również na artykuły, opowiadania (wiem, że niektórzy pisali "conieco"), anegdoty i różne informacje związane z geologią lub Bocheńcem.
Tego typu historie bedą zamieszczane w dziale SKAMIELINY.
PREHISTORIA to dział, w którym umieszczane będą fotki, rysunki lub reportaże z wyjazdów, imprez i praktyk z czasow studenckich jak i z nowych wojaży w Góry
Świętokrzyskie. A w LINKACH jak to w linkach... można znaleźć odnośniki do stron "bratnich" jak i do innych stron mniej lub bardziej powiązanych z geologią.
Zapraszam wszystkich, dla których studia na Wydziale Geologii były miłym okresem w życiu jak również ich przyjaciół i tych, którzy poznali smak życia na tym wydziale
dzięki "geologom" :)
do prowadzenia wspólnie tej strony.
Serdecznie pozdrawiam
Michaś
|