Witam w Kopalni...

Witajcie! Czas płynie nieubłaganie. Ledwo odbyła się Barbórka na barce, na której jak zwykle był tłum geologów, dużo płynów i miła atmosfera (nawiasem mówiąc odzyskałem stracone kiedyś kontakty, nieoczekiwanie Darek Z. przekazał nowe materiały z zamierzchłych czasów :) - sam raport ze spotkania pojawi się jak tylko otrzymam fotosy, poza tym znów zmogła mnie na jakiś czas choroba więc nie byłem w stanie zrobić update'u z nabytym materiałem), a tu już słychać dzwonki sań Św. Mikołaja. Choinki, prezenty, życzenia... a więc...

Na początek życzenia z Wicklow:

Pomyślności wszelakiej,

żelaznego zdrowia,

przyjaciół bez liku,

podróży dalekich,

oby Donald okazał sie bardziej utalentowany aniżeli Kaczor,

wysokich i nisko opodatkowanych dochodów (opodatkowanych najlepiej liniowo).

PS załączam okolicznościową szopkę. Podobno jest na niej sportretowana ludność z Tallaght (dzielnica Dublina). W związku z tym dorzucam jeszcze jedno życzenie – obyście byli otoczeni sprawdzonymi sąsiadami (takimi co psa na spacer wyprowadza, szklankę mąki pożyczą i miłym słowem rankiem przywitają).

Pozdrawiam serdecznie z Wicklow

Pewnie jesteście zabiegani szukając ostatnich prezentów, może przecieracie zakurzone kąty swoich mieszkań a może po prostu leżycie wygodnie na kanapie i przerzucacie kanały telewizyjne. W każdym razie wszystkim Wam życzę abyście znaleźli to czego szukacie, osiągnęli to co pragniecie zdobyć, odkryli to co jeszcze nieznane a warte odkrycia a przede wszystkim nie zagubili siebie w tym całym bałaganie świata, który nas otacza.